Władza bez skrupułów.
W Rzeszowie zaszczepiono już ponad 2/3 mieszkańców. Wszystko dlatego, że odbywają się tam przedterminowe wybory prezydenckie i rząd PiS “rzucił” szczepionki do miasta, tak jak władza w PRL-u “rzucała” mięso i cytrusy, aby uspokoić Polaków.
Tą obrzydliwą taktykę skomentował na Twitterze najskuteczniejszy polski adwokat Roman Giertych.
PiS próbuje ordynarnie przekupić mieszkańców Rzeszowa szczepionkami, które otrzymał z UE dla wszystkich Polaków. Chcą aby zagłosowali na pisowca. Prowokacja Dworczyka miała to przykryć.
— Roman Giertych (@GiertychRoman) April 4, 2021
Moim zdaniem cała afera Dworczyka miała przykryć nadprogramowe szczepienia w Rzeszowie, którymi PiS chce wygrać tam wybory.
— Roman Giertych (@GiertychRoman) April 4, 2021
W państwowych zasobach jest przynajmniej 1,6 mln dawek szczepionki. Nie wiadomo dlaczego władze PiS zwlekają z ich podawaniem. Nawet pierwsza dawka znacznie zmniejsza ryzyko zachorowania i zwiększa szanse przeżycia.
Przykład Rzeszowa pokazuje, że można w Polsce skutecznie prowadzić szczepienia na dużą skalę.
Nie ma takiego świństwa, którego te gnojki nie popełnią aby utrzymać się przy władzy. https://t.co/NTMNwWkweL
— Radosław Sikorski MEP 🇵🇱🇪🇺 (@sikorskiradek) April 5, 2021
źródło: Twitter