Władze ukrywają to przed nami, jak mogą. Faktów nie da się zakrzyczeć: złotówka się sypie

Fot. Internet
Fot. Internet

Stabilny polski złoty był jednym z najbardziej widocznych symboli sukcesu III RP. Wszystko wskazuje jednak na to, że nasza waluta nie przetrwa rządów PiS. I wszyscy wrócimy do lat 80. minionego wieku i milionów bezwartościowych złotówek w portfelu.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Złoty osłabł do poziomu najniższego od roku 2009. Ostatnie tygodnie były trudne dla rynków wschodzących, w które uderzyły m.in. silny dolar i zamieszanie w Turcji – piszą analitycy agencji Bloomberga. – Kwestie makroekonomiczne schodzą na drugi plan w momencie, gdy złoty wypada z łask kapitału zagranicznego – dodają.

Z kolei fachowcy z polskiego domu maklerskiego XTB twierdzą, że „coś wisi w powietrzu”. Złotówka zaś jest zagrożona dalszą obniżką.

A wszystko to dlatego, że by pokryć coraz dramatycznie państwowe długi, złotówki drukuje się bez umiarkowania. To zaś już ma poważne, dotykające nas wszystkich, konsekwencje.