Politycy rządu PiS jak gang Olsena.
Wybrana z list PiS europosłanka Beata Kempa (członek partyjki Solidarna Polska Zbigniewa Ziobro) “pochwaliła się” w europarlamencie iż 84 proc. przebadanych sędziów uważa, że nie miało żadnych nacisków w sprawie wydawania przez nich wyroków.
Jak zauważył redaktor naczelny Wiesci24.pl Jan Piński oznacza to, że aż w co szóstej sprawie w Polsce dochodzi do nacisków na sędziego!
A przecież mówimy tylko o tych sędziach, którzy nie bali się przyznać.
Ja pi…. " PiS się chwali w Europarlamencie, że 84 proc. przebadanych sędziów uważa, że nie miało żadnych nacisków w sprawie wydawania przez nich wyroków". Chyba nie rozumieją, co to oznacza. Że co szóstą sprawę ktoś próbuje "ustawiać"…
— Jan Piński (@jzpinski) April 15, 2021
Skalę nacisków widać było w wypowiedzi sędziego Waldemara Żurka, jednego z bardziej prześladowanych sędziów w Polsce, za rządów PiS.
#WaldemarŻurek: Obserwuję ogromny efekt mrożący wśród sędziów. Spotykam koleżanki, które są 20 lat sędziami i mówią do mnie, że całkowicie podzielają pogląd ws. pytania prejudycjalnego. Gdy pytam, czy zadacie podobne pytanie, słyszę odpowiedź: nie, bo się boimy. @EP_Justice
— Róża Thun (@rozathun) April 15, 2021
źródło: Wyborcza.pl, Twitter