Żarty Daniela Obajtka: Nie mam nic do ukrycia!

Szef PKN Orlen, Daniel Obajtek wykorzystał łamy poczciwej „Rzeczpospolitej”, by przekonywać, że… nie ma nic do ukrycia. Wszystkie zaś podnoszone publicznie wątpliwości dotyczące jego działalności biznesowej i pochodzenia majątku są jedynie „atakiem”.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Jeżeli ktoś w kogoś uderza przez 40 dni z rzędu, to jest to zaplanowane zlecenie – mówi w rozmowie z dziennikarzami Obajtek.  – Atak na mnie to zlecenie z zewnątrz. Przeciętny Polak, nawet nie zwolennik PiS, czytając wiecznie to samo, widzi, że to jest zlecenie – przekonuje. Dodając przy tym, że czuje się „zagrożony”.

– Prezes PiS wspiera mnie, bo wie, że prowadzę projekty, od których zależy bezpieczeństwo energetyczne kraju – mówi prezes PKN Orlen. – Chcę Polskę zmieniać od strony biznesowej – dodaje.