Nie znaliśmy tej strony Janusza Kowalskiego. Okazuje się, że poseł Solidarnej Polski i były minister w rządzie Morawieckiego, para się także… wróżeniem. Najpewniej z fusów.

– Solidarna Polska jest przekonana, że po wyborach parlamentarnych w Niemczech, po tym jak kwestia pandemii koronawirusa zostanie rozwiązana, nastąpi gigantyczny, powtarzam: gigantyczny, atak na Polskę ze strony tej lewicy brukselskiej, która nie rozwiązuje dzisiaj problemów UE, nie jest zainteresowana tematami migracji, nie jest zainteresowana gospodarką, nie jest zainteresowana biurokracją […], jest zainteresowana ideologiczną walką z Polską. […]. Czeka nas ogromne zderzenie w latach 2022-2023 z Komisją Europejską, bo to jest tak naprawdę wielka debata o kształt UE – opowiadał Kowalski.

Reklamy

– Kwestia kolejna to Green Deal, Zielony Ład i zgoda Polski w 2019 roku na transformację energetyczną. Tutaj jest ideologiczny kurs na to, aby całkowicie zlikwidować energetykę i ciepłownictwo węglowe i uzależnić się od rosyjskiego gazu, uzależnić się od elektroenergetyki i prądu z Niemiec. To są rzeczy, które zdecydowanie odrzucamy – wróżył dalej Kowalski.

– Niektórzy przyjaciele ze ZP chcą zamykać oczy i myślą, że jakoś to będzie, że może kupujemy sobie trochę czasu. […] Ta determinacja establishmentu lewicowego [w Brukseli] jest ogromna – przekonywał poseł Solidarnej Polski.

Jak to szło u Mickiewicza? Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie, co to będzie?

Poprzedni artykułMinister zarzuca posłowi członkostwo w PZPR. IPN: Wąsik senior to komunista [FOTO]
Następny artykułCzy ZUS jest przestanie wypłacać należne świadczenia? Co jeszcze ukrywa rząd?!