Według naszych informacji, Jarosław Kaczyński rozważa wyrzucenie Mateusza Morawieckiego i Michała Dworczyka z rządu. Powodem ma być potężne uderzenie ze strony Najwyższej Izby Kontroli, która oskarża premiera o złamanie prawa. Morawieckiego grozi nie tylko Trybunał Stanu ale również zarzuty karne.
Wiele osób nie rozumie, jak poważnej natury są zarzuty NIK. Instytucja ta zarzuciła Morawieckiego złamanie prawa i wydanie kilkudziesięciu milionów złotych bezprawnie. To oznacza, że premier może trafić nawet do więzienia.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Kaczyński chce uciec od problemów, co nie jest żadną strategią, jak lubią mówić jego zwolennicy, ale zwykłym tchórzostwem. Morawiecki miałby zostać wyrzucony z rządu podobnie jak Szydło i pojawić się w jakiejś roli zagranicznej – mówią nam nasze źródła. Jego wyjazd byłby sposobem na uniknięcie odpowiedzialności albo być “zejściem z linii strzału” – jak usłyszeliśmy od osób, które znają dobrze sytuację na Nowogródzkiej.
Kto zastąpi sądownie certyfikowanego kłamcę? Mówi się o samym Jarosławie Kaczyńskim lub Mariuszu Błaszczaku. Nie ma natomiast szans na powrót Szydło, która marzy o tym, aby dostać z powrotem tekę premiera.