Rząd abdykował? Dr Malinowski: Działania władz składają się na Narodowy Program Leżenia

Przedsiębiorcy czekają na zmianę.

Lockdown wyniszczył polskich przedsiębiorców, a rząd nie kwapi się im pomóc. Do tego nie wiadomo, czym kieruje się Mateusz Morawiecki i Adam Niedzielski, przy decyzjach o otwieraniu kolejnych gałęziach gospodarki.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


„Zdaniem władzy miejscem szczególnie niebezpiecznym są siłownie. Czy czasem nie dlatego, że pracuje w nich wielu dobrze zbudowanych i silnych instruktorów? Kluby fitness, zamknięte na głucho wiele miesięcy temu, można będzie otworzyć dopiero pod koniec maja. Także z wieloma obostrzeniami. I nadal nie wiadomo dlaczego!” – wskazuje w „Rzeczpospolitej” dr Andrzej Malinowski.

„Nie wyjaśnił tego również nasz prezydent, który podczas spotkania z przedstawicielami branż szczególnie poszkodowanych pandemią stwierdził: „Nie możemy – jak państwo doskonale wiedzą – otworzyć wszystkiego na hura, krzyknąć: »Tak, super, bo spadła nam liczba zachorowań poniżej 7 tys. dziennie, to znaczy, że już wszystko może normalnie działać!«. […] liczby zachorowań mogą nam gwałtownie wzrosnąć, jeżeli do takiego otwarcia doprowadzimy”. A Polska Federacja Fitness ostrzega już od roku, że łóżka respiratorowe coraz częściej zajmują otyli młodzi ludzie, których pozbawiono dostępu do ćwiczeń” – zauważył ekonomista.

„Winston Churchill zapytany o źródło swoich sukcesów w polityce odpowiedział krótko. „Oszczędzanie energii. Nigdy nie należy stać, jak można siedzieć. Nie należy też siedzieć, jak można leżeć”. W Polsce najwyraźniej wzięto pod uwagę jego słowa. Stąd pewnie działania władz, które w sumie, zgodnie z obowiązującą modą, składają się na Narodowy Program Leżenia. Jego twórcy są przekonani, że odniesie on sukces i pokonamy pandemię. Nie biorą wcale pod uwagę, że tak skumulowana energia może być wykorzystana w odwrotnych kierunkach: na przykład aby odsunąć ich od władzy” – ostrzegł dr Malinowski.

Źródło: Rzeczpospolita