Korytko PiS dla swoich.
“Blisko jedna czwarta z 42 podmiotów, którym Narodowy Instytut Wolności przyznał dofinansowanie w konkursie dla organizacji pozarządowych, w dniu ogłoszenia konkursu działało zaledwie kilka miesięcy. Niektóre zarejestrowano już po ogłoszeniu naboru. Prawie każdy dostał dotację w wysokości bliskiej maksymalnej kwocie” – informuje konkret24.
“Narodowy Instytut Wolności istnieje od 2017 roku; nadzór nad nim sprawuje przewodniczący Komitetu ds. Pożytku Publicznego – to wicepremier i minister kultury Piotr Gliński. Do jego kompetencji należy powoływanie dyrektora instytutu na pięcioletnią kadencję.”
“Przeciwko ostatnim decyzjom NIW zaprotestowała grupa organizacji pozarządowych z Mazowsza, zauważając, że wśród beneficjentów dofinansowania są fundacje, które zarejestrowano zaledwie kilka miesięcy wcześniej. Jak sprawdziliśmy, uwaga ta dotyczy jednej czwartej wszystkich organizacji, którym przyznano pieniądze.”
Na 15 dofinansowanych think-thanków 4 działają zaledwie rok. Jeden z nich powstał na 11 dni przed ogłoszeniem naboru.
Każdy z tych 4 think-thanków dostał max punktów. Na ich konta wpłynie po 200-300 tys. zł.
Analiza @PiotrJazwinski na @konkret24 https://t.co/hSzuyDw8jo
— Jan Kunert (@Jan_Kunert) May 12, 2021
źródło: konkret24.tvn24.pl