PiS już od dawna słynął z nepotyzmu. A teraz najwyraźniej przestaje się tego wstydzić.
Tak przynajmniej można sądzić ze słów posła Marka Suskiego. W programie „Tłit” Wirtualnej Polski Suski mówił otwarcie o tym, że nikt nie może być „potępiony i bezrobotny” tylko dlatego, że należy do rodziny polityka.
– Wszyscy mamy wady, również PiS, i czasem popełniamy błędy. Sami potrafimy je skrytykować i wyciągać z tego konsekwencje. To jest to, co nas odróżnia od poprzedników – mówił Suski.
– Ja mam dwójkę dzieci i one mają być bezrobotne, bo ja jestem posłem? To jest przegięcie – utrzymywał poseł PiS.
– Oczywiście, tam, gdzie jest bezpośredni nadzór polityka, tam rodzina nie powinna pracować. Ale znaczną częścią polskiej gospodarki jest gospodarka państwowa, samorządowa. Gdzie członkowie rodzin radnych, polityków, posłów mieliby szukać pracy? – dodał poseł PiS.
Prawda, jakie to proste?