“Nowy Wał” PiS. O co w tym wszystkim naprawdę chodzi? [Felieton]

Jak Kaczyński i Morawiecki budują Drugą Wenezuelę.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


„Rząd, który kradnie od Piotra, żeby zapłacić Pawłowi, zawsze może liczyć na poparcie ze strony Pawła” – kpił XX wieczny noblista w dziedzinie literatury, irlandzki dramaturg, George Bernard Shaw.

Ta oczywista prawda nie umknęła mu mimo, że wspierał komunizm i to w stalinowskim wydaniu.

Szef PiS Jarosław Kaczyński, w uproszczeniu mówiąc, chce zabrać wyborcom Koalicji Obywatelskiej, PSL-u, Konfederacji i dać “swoim”.

Nic nowego. Taki sam eksperyment rozpoczęto 22 lata temu w Wenezueli.

Przez pierwszą dekadę rządów Hugo Chaveza (prezydentem był od 1999 r. do śmierci w 2013 r.) wskaźniki pokazywane przez rząd były imponujące. Wzrost PKB wahał
się od 5 do 18 proc. PKB.

Wszystko jednak praktycznie pożerała szalejąc inflacja (uwaga: oficjalna inflacja cen usług w Polsce w kwietniu to już 8 proc.!)

Mimo to, że przez większość część swoich rządów Chavez cieszył autentycznym ogromnym
poparciem społecznym. W przeciwieństwie do Kaczyńskiego oficjalnie jednak uważał się za socjalistę.

Gdy zaczynał swój eksperyment Wenezuela, dysponująca ogromnymi złożami ropy naftowej była czwartym najbogatszym państwem Ameryki Południowej. Po 22-latach socjalizmu i walki o równy podział dóbr, w radiu nadaje się audycje jak przygotować posiłek z chwastów, które rosną przy drogach.

W XIX wieku Alexis de Tocqueville, francuski myśliciel i dyplomata zauważył, że  demokracja (miał na myśli amerykańską) przetrwa do czasu, kiedy większość parlamentarzystów odkryje, że można przekupić społeczeństwo za publiczne pieniądze. No to właśnie się u nas dzieje.

Skutkiem tego co robi Kaczyński będzie głęboki konflikt między Polakami. Ci, których chce ograbić wystąpią otwarcie przeciwko niemu. Z tego konfliktu wychodzić będziemy przez wiele lat, jeżeli nie dekad.

Jan Piński

Autor jest redaktorem naczelnym portalu Wiesci24.pl.