Dwór Kurskiego.

Magazyn „Press” opisał Artura Wróblewskiego. To eksponowany przez rządową telewizję ekspert od spraw zagranicznych.

Reklamy

Wspierające PiS media tytułują go profesorem. Sam przedstawiał się jako doktor – wskazuje była dziennikarka „Wprost”.

A jak jest naprawdę?

„Szukamy, czego jest profesorem. W bazie Nauka Polska brak jakichkolwiek jego prac, stanowisk czy tytułów. Na stronie Uczelni Łazarskiego piszą o nim mgr i asystent. Wykładowcy Uczelni Łazarskiego mają rubryki o swoich obszarach badawczych i działalności zawodowej i społecznej. U Wróblewskiego jest tylko informacja o 50-minutowym dyżurze dla studentów. Uczelnia udostępnia też publikacje naukowe swoich pracowników, średnio po ok. 200 rocznie. Sprawdzam pięć ostatnich lat. Nic autorstwa Wróblewskiego. Ostatnia jego publikacja w tym spisie z… 2015 roku – tuż przed wyborami wygranymi przez PiS” – czytamy w „Press”.

Źródło: Press 05-06/2021 s. 88

Poprzedni artykułWirtualna Polska: CBA i Agencja Wywiadu skompromitowały się rekomendując handlarza bronią jako dostawcę respiratorów
Następny artykułBrał 5 tys. złotych za wypowiedzi dla TVP. Wybranowski: Mam maturę!