Dyrektor liceum im. Śniadeckiego w Warszawie ma plan dla Sasina na wyjście z kryzysowej sytuacji. Spalić w elektrowni Turów słynne 30 mln kart do głosowania z 2020 r.!

Śmiechem w dyktaturę. 

Marcin Jaroszewski, dyrektor warszawskiego liceum im. Śniadeckich, zasłynął w ostatnich miesiącach z głośnych listów piętnujących rodzącą się “dyktaturę ciemniaków”.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Tym razem zasugerował Jackowi Sasinowi jak może rozwiązać dwa problemy za jednym zamachem: brak opału dla elektrowni w Turowie (wydobycie węgla trzeba wstrzymać) i słynne karty do głosowania w nielegalnych wyborach korespondencyjnych z 2020 r.

źródło: Twitter