Sny Jana Parysa. A w nich Niemcy płacą za wszystko

Do chóru polityków wiązanych z PiS, którzy oczekują, że Niemcy będą płaciły za wszystko, dołączył właśnie Jan Parys. To były minister obrony narodowej, w zamierzchłych czasach rządu Jana Olszewskiego.

Parys wycofał się z polityki, no ale skoro był członkiem rządu Olszewskiego, to z jego zdaniem ciągle liczą się politycy Zjednoczonej Prawicy.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


A Parys buja w chmurach. W rozmowie z portalem DoRzeczy.pl wypalił, że za uzbrojenie polskiej armii powinni płacić… Niemcy. I to krocie.

– […] uważam, że nasze państwo powinno się domagać od Republiki Federalnej Niemiec rekompensaty. Niemcy wydali 5 mld euro na budowę Nord Streamu i trzeba postawić postulat, aby wydali dodatkowo 5 mld euro na dozbrojenie krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Nasze bezpieczeństwo zostało wyraźnie obniżone przez ten rurociąg, a więc żądania w kierunku Niemiec są uzasadnione. Nie może być tak, że strona niemiecka troszczy się jedynie interesy rosyjskie, a ignoruje interesy całej Europy, w tym wschodniej flanki NATO – powiedział Parys.

Przy okazji były minister obrony narodowej zerwał też sojusz ze Stanami Zjednoczonymi.

– [Prezydent Biden] Nie zdaje sobie chyba sprawy z tego, że swoją decyzją o zgodzie na budowę Nord Stream 2 wchodzi w konflikt z dziesięcioma państwami Europy Środkowo-Wschodniej. W grę wchodzi cała bukareszteńska dziewiątka plus Ukraina, łącznie 150 milionów ludzi. Są to państwa, które stoją na straży bezpieczeństwa Europy. Bez nich nie istnieje obrona wschodniej flanki NATO – powiada Parys.