Polska w ruinie a Duda chce jechać na olimpiadę do Japonii. Marzy mu się wycieczką za naszą kasę

Andrzej Duda nie napracował się zbyt wiele od wyborów. Wręcz przeciwnie, chyba marzy mu się wieczny wypoczynek. Dzisiaj pojawiła się informacja, że prezydent ma zamiar jechać do Japonii na igrzyska olimpijskie. Nie ma dla niego miejsca w kadrze, więc postanowił się wybrać jako kibic. Ale po co? Przecież nic tam dla Polski nie załatwi. Nie przywiezie nic Polkom i Polakom. A zostawi potężny kryzys.

Mamy rekordową ilość zgonów. Na cmentarzach nie ma miejsc. Polska gospodarka, edukacja i obronność są w ruinie. W parlamencie Kaczyński nie ma większości i panuje potężny chaos. Spółki skarbu państwa są dojone na potęgę przez działaczy oraz ich rodziny. Ceny rosną jak szalone a do polskich domów coraz częściej zagląda bieda. I w tej sytuacji Duda chce sobie po prostu wyjechać?

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Warto postawić sobie pytanie jakie korzyści przyniesie jego wycieczka do Japonii. Dostaniemy jakieś technologie? Może nowe biznesy dla polskich firm? A może nowe miejsca pracy? Nie, co najwyżej kupi coś od japończyków, by ci mu załatwili dobre miejsca na trybunach.

Andrzej Duda powinien siedzieć w Polsce i w końcu stać się prezydentem a nie marionetką. Przestać podpisywać a zacząć myśleć o konsekwencjach. Bo Polska zmierza w złą stronę przez jego prezesa i kolegów.

Panie prezydencie, niech się pan opamięta! Dość tego!