Za kilkanaście dni, 23-24 czerwca odbędzie się w Sejmie głosowanie ws. odwołania wicemarszałka Ryszarda Terleckiego.

Opozycja chce w ten sposób ukarać polityka PiS za jego skandaliczne słowa o liderce białoruskiej opozycji, Swietłanie Cichanouskiej. Terlecki poradził jej, by „szukała pomocy w Moskwie”. Wywołało to powszechne oburzenie. Politycy opozycji zaś złożyli wniosek o odwołanie Terleckiego.

Reklamy

Jego polityczne losy zależą teaz w dużej mierze od tego, jak zagłosują politycy Porozumienia Jarosława Gowina.

– Posiedzenie zarządu Porozumienia Jarosława Gowina, podczas którego zapadnie decyzja dotycząca głosowania w sprawie wniosku o odwołanie wicemarszałka Ryszarda Terleckiego, odbędzie się najpewniej bezpośrednio przed posiedzeniem Sejmu, który jest zaplanowany 23-24 czerwca – przekazał rzecznik partii, Jan Strzeżek.

Sam Gowin nie krył oburzenia słowami Terleckiego.

– Negatywnie oceniam słowa pana marszałka – powiedział szef Porozumienia.

Poprzedni artykułGwiazda PiS sfałszowała swój życiorys. IPN i prorządowe media unikały tematu [VIDEO]
Następny artykułMarek Belka kpi z Beaty Kempy: Nie ustaje w walce ze zgniłą Europą