W Zjednoczonej Prawicy wrze aż miło. Z jednej strony poniosła widowiskową klęskę w Rzeszowie, z drugiej zawzięcie kłóci się o Polski Ład.
– Nie powiedziałbym, że nie jestem w stanie poprzeć niewielkiej podwyżki podatków. Rzeczywiście w Polsce mamy system degresywny, czyli im ktoś więcej zarabia, tym procentowo płaci mniejsze podatki. To nie jest rozwiązanie optymalne. Ja zawsze opowiadałem się za podatkiem liniowym – opowiadał wicepremier Jarosław Gowin w rozmowie z Wirtualną Polską.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Z całą pewnością ani ja, ani posłowie Porozumienia nie poprzemy rozwiązań, które oznaczałyby 50-proc. wzrost obciążeń podatkowych – dodał jednoznacznie.
Na te słowa zareagował Mateusz Morawiecki, który pośrednio zarzucił Gowinowi nielojalność i mijanie się z prawdą.
– Pan premier Gowin podpisał się pod absolutnie wszystkimi założeniami Polskiego Ładu. Brał udział w długim spotkaniu pod Warszawą, w którym uzgadnialiśmy szczegóły. Wcześniej brał udział w kilku spotkaniach, gdzie bardzo dokładnie omawialiśmy szereg spraw związanych zarówno z reformą systemu podatkowego. I właściwe każdy się zgadza z tym, że system podatkowy powinien być progresywny – stwierdził Mateusz Morawiecki.