Michał Woś, minister – nomen omen – sprawiedliwości, powiedział, że trwają prace nad „zakazem związanym z działaniem propagandowym środowiska LGBT”. Tym samym rząd PiS znalazł się w jednym szeregu z autorytarnymi Węgrami i Rosją.

– Seksedukacja deprawuje dzieci. Bo to nie jest zwykła edukacja seksualna, wszyscy widzieliśmy te podręczniki – perorował Woś na antenie „Faktów po Faktach”.

Reklamy

Woś nie jest pierwszym, znaczącym, politykiem PiS, który atakuje środowisko LGBT.

– Ktoś, kto promuje dewiacje, nie ma tych samych praw publicznych jak osoba zachowująca się zgodnie ze standardami – przekonywał z kolei kilka dni temu minister Czarnek.

Poprzedni artykułCezary Gmyz i wyższe wykształcenie. Państwowa Wyższa Szkoła Teatralna: Jego praca dyplomowa nie istnieje
Następny artykułZnany politolog: Runęły filary gwarantujące PiS spokój rządzenia