Będzie wniosek o zmianę marszałka Sejmu? PiS rozważa odwołanie posiedzenia

Trwa gra o władzę. Jak dowiadujemy się z okolic Sejmu jest kolejna grupa posłów, która chce odejść od Kaczyńskiego i toczy rozmowy na temat odwołania marszałka. Wniosek taki miałby paść już na najbliższym posiedzeniu.

Jak informujemy od kilku tygodni, Jarosław Kaczyński nie ma większości. Oznacza to, że każdorazowo musi, przy pomocy Ryszarda Terleckiego, mozolnie zbierać głosy dla popierania swoich projektów lub obrony ministrów. W taki sposób rządzi się bardzo trudny i na Nowogrodzkiej czuć już gorycz porażki.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Co jest powodem rozłamu w PiS? Przede wszystkim sprawy finansowe. Wielu posłów nie otrzymało nic albo prawie nic a kiedy widzą jak ich koledzy się bogacą na kolejnych stanowiskach, to zwyczajnie są rozżaleni, że ich pominięto i jeszcze obniżono wynagrodzenie poselskie. Kaczyński nie ma dobrych argumentów ani sposobu, by te   nastroje tonować. Gdyby dzisiaj pozwolił na podwyżkę uposażenia posłów, straci kolejne głosy.

Drugim powodem rozżalenia posłów PiS jest treść e-maili Dworczyka, które wyciekają do przestrzeni publicznej. Widzą brak profesjonalizmu, podejmowanie decyzji na podstawie emocji, kompletne lekceważenie wobec ludzi. I to się bardzo mocno odbija na ich psychice. Afera e-mailowa ma potężną siłę destrukcyjną, nad którą nie da się zapanować. Kulisy tej polityki są bardzo brudne. Wielu posłów PiS pyta wprost: jak mamy wytłumaczyć naszym wyborcom działania w czasie epidemii, skoro podejmowaliście je chaotycznie, bez żadnego uzasadnienia. Mowa o upadłych firmach, zwolnionych pracownikach, licznych zgonach… To materiał dla prokuratura.

Zarząd PiS ma rozważać odwołanie posiedzenia Sejmu, bojąc się utraty władzy.