Kołakowski to koń trojański? Tajne rozmowy posła PiS

Według naszych informacji poseł Lech Kołakowski miał prowadzić rozmowy z kilkoma posłami PiS aby wystąpić z ugrupowania i stworzyć własny klub parlamentarny, który zajmie się sprawami rolnictwa. Jarosław Kaczyński dowiedział się o tym i w desperacji kazał Terleckiemu zgodzić się wszystkie warunki Kołakowskiego, byleby nie wyjmował posłów z PiS.

Lech Kołakowski to bardzo ciekawa postać, chociaż mało znana medialnie. Przez wiele osób uważany jest za szarą eminencję, jednego z bliższych współpracowników prezesa. To jemu powierzano odpowiedzi na listy, kierowane do Kaczyńskiego, to on zajmował się ważnymi dla PiS wyborami w regionie.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Kołakowski popadł w konflikt m.in. z Jarosławem Zielińskim oraz Dariuszem Piontkowskim. Według naszych informatorów to oni stali za wypychaniem go z list wyborczych w 2019 roku. Był postrzegany jako człowiek europosła, Karola Karskiego z którym utrzymuje bliskie kontakty.

Kołakowski może okazać się dla PiS koniem trojańskim. Jego przyjęcie do partii przez Kaczyńskiego jest wyrazem desperacji prezesa.