Powrót Donalda Tuska do czynnej polityki wywołał panikę w szeregach Prawa i Sprawiedliwości. PiS nie tylko ma już z kim przegrać, ale niezwykle śmiało maszeruje w stronę katastrofy.

Nic więc dziwnego, że pod adresem przewodniczącego PO padają najróżniejsze inwektywy.

Reklamy

– Donald Tusk zrobił to z premedytacją – chciał zaznaczyć swój powrót, pokazać się, zaakcentować swoją obecność w Polsce. Ta agresja, obsesja, czy wręcz furia, to jest bardzo niebezpieczne – opowiadał wicemarszałek Senatu, Stanisław Karczewski.

– Rozmawiałem z politykiem PO. On bardzo cynicznie powiedział: »w naszym menu politycznym liczyliśmy, że będą to nowe, świeże ośmiorniczki – a jest odgrzewany kotlet«. Politycy PO są sami zawiedzeni tym powrotem Donalda Tuska – dodaje Karczewski.

Ciekawe tylko, czy Karczewski bardziej usiłuje przekonywać, czy też zagłusza swój strach?

Poprzedni artykułSkandal! Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie afery respiratorowej. Ale posłowie nie odpuszczają!
Następny artykułCzarnek ma nowego wroga: demoralizację. I chce nas przed nią bronić