Dyrektor szkoły punktuje bezczelne kłamstwa Czarnka. I to jak!

Laicyzacja postępuje, coraz więcej dzieci jest wypisywanych z religii. Religia nie jest i nie będzie obowiązkowa. Chcemy wrócić do modelu sprzed kilkunastu lat – do obligatoryjnego wyboru między religią, a etyką – powiedział Przemysław Czarnek. Okazuje się jednak, że kłamał.

Wypomniał mu to jeden z najbardziej rozpoznawalnych dyrektorów szkół w Polsce, tak oto odpisał ministrowi:

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Dwa miesiące temu wyjaśniłem panu Czarnkowi i Ministerstwu Edukacji Narodowej, że nigdy nie było obowiązkowego wyboru między religią a etyką. Nie jest to zatem niewiedza pana ministra, tylko bezczelne kłamstwa, mające usprawiedliwić wprowadzenie do szkół fundamentalizmu religijnego. – napisał Jaroszewski.

Przypomnijmy więc tą lekcję dla ministra:

Pan Czarnek albo jest niedouczony albo bezczelnie kłamie. Nigdy w polskim systemie oświaty nie było obowiązku wyboru między religią a etyką. Pierwszą regulacją była instrukcja MEN z dn. 3.08.1990 dot. powrotu nauczania religii do szkoły w roku szkolnym 1990/1991, uchylona przez TK orzeczeniem K 11/90 z dn. 30.01.1991 r. Następne było rozporządzenie MEN z dn. 14.04.1992 r. ws. warunków i sposobu org. nauki religii, które obowiązuje do dzisiaj. Oba dokumenty przewidywały dobrowolność wyboru religii lub etyki albo nieuczęszczania na nie” – napisał wtedy dyrektor. 

źródło: Twitter