Najbardziej kontrowersyjny minister w rządzie Mateusza Morawieckiego, Przemysław Czarnek uznał, najwyraźniej, że wygłosił jeszcze zbyt mało kontrowersyjnych – nazwijmy je tak z litości – opinii.
Zajął się więc Donaldem Tuskiem. Powrót byłego premiera jest wydarzeniem, które spędza sen z powiek politykom PiS. Oznacza dla nich bowiem rychły kres sprawowania władzy. Więc kto tylko może z szeregów Prawa i Sprawiedliwości atakuje Tuska na wszelkie dostępne sposoby.
Reklamy
–Donald Tusk po to przyszedł do polskiej polityki, żeby było wrzenie, żeby było spięcie polityczne, żeby była wielka awantura polityczna. Nie przyszedł z żadnym programem, z żadnymi pomysłami. Przyszedł kłamać, że on wymyślił 500 plus – powiedział Przemysław Czarnek w Polskim Radiu 24.