Walka o życie.
Jarosław Kaczyński, Mateusz Morawiecki, Zbigniew Ziobro, Mariusz Kamiński i Andrzej Duda – to trzon przestępczej grupy, która dopuściła się próby zmiany przemocą konstytucyjnego ustroju Polski.
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Kodeks karny w tej sprawie mówi jasno.
“Art. 127. § 1. Kto, mając na celu pozbawienie niepodległości, oderwanie części obszaru lub zmianę przemocą konstytucyjnego ustroju Rzeczypospolitej Polskiej, podejmuje w porozumieniu z innymi osobami działalność zmierzającą bezpośrednio do urzeczywistnienia tego celu, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 10, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.”
Oczywiście, takie kary mogą wydawać się drakońskie. Ale to już będzie oceniał niezależny sąd. Dolna granica odsiadki za to co zrobili Kaczyński i jego gang, to 3 lata więzienia.
Dlatego dziś Kaczyński zaordynował atak na największego polskiego sojusznika, najpotężniejsze mocarstwo – USA.
Kaczyński ma bowiem świadomość, że jak straci władzę, to resztę życia spędzi w salach sądowych, a zapewne także w areszcie.
Morawiecki wsparł go w tej desperackiej szarży, bo Kaczyński uświadomił im, że wszyscy jadą na tym samym wózku.
Możemy spodziewać się naprawdę desperackich kroków obecnej władzy. Łącznie z bezprawnym używaniem przemocy – jak to już było w ostatnim roku, wobec demokratycznych protestów.
Panowie mają świadomość, że do więzienia trafia się tylko za nieudane zamachy stanu. Zrobią więc wszystko co w ich mocy, aby utrzymać władzę lub wynegocjować sobie bezkarność za jej pokojowe oddanie.
Na to ostatnie nie możemy się zgodzić.
Jan Piński
Autor jest redaktorem naczelnym portalu Wiesci24.pl.