Warszawska Prokuratura Okręgowa skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko liderkom Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Zarzuca im „sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób i spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego”, za co grozi kara do 8 lat więzienia.
Akt oskarżenia „obejmuje sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób i spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego w postaci możliwości zarażenia wirusem SARS-CoV-2 i szerzenia się choroby zakaźnej COVID-19 poprzez organizację i prowadzenie marszy w październiku, listopadzie oraz grudniu 2020 r. na ulicach Warszawy”. Na dodatek aktywistkom zarzuca się„znieważenie funkcjonariuszy policji oraz publiczne pochwalanie popełniania przestępstw polegających na niszczeniu fasad budynków kościołów”.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Zabawy cd. Prokuratura informuje prasę, że ściga Martę L., Klementynę S. oraz Agnieszkę C-F za spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego. W perspektywie 8 latek. A tymczasem SN stwierdził, że nie można karać na podst. rozporządzenia. Nasza reakcja: śmiech. Będziemy dalej robić to, co robimy – skomentowały ten skandal liderki Strajku Kobiet.
Zabawy cd. Prokuratura informuje prasę, że sciga Martę L., Klementynę S. oraz Agnieszkę C-F za spowodowanie zagrożenia epidem. W perspektywie 8 latek. A tymczasem SN stwierdził, że nie można karać na podst. rozporządzenia. Nasza reakcja: śmiech. Będziemy dalej robić to, co robimy pic.twitter.com/bYlk5PakvI
— #StrajkKobiet (@strajkkobiet) July 9, 2021