Pan Horała powiedział w Polsacie, że Polacy w czasie rządów PiS wzbogacili się o 30%. Ja rozumiem, że w PiSie można powiedzieć każdą bzdurę, ale czy pan dozorca największej łąki w Polsce nie uważa jednak, że są granice robienia z siebie błazna? – napisał Jacek Liberski.
To kolejna wpadka Horały. Ten reżimowy funkcjonariusz zarabia kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie, ale najwyraźniej nie pomaga to ani w mówieniu prawdy ani w intelekcie. Mówienie takich bzdur obliczone jest na widzów, którzy nie potrafią krytycznie analizować informacji, to czysty populizm.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Należy się zastanowić, czy politycy nie powinni być karani za kłamstwa. Może by się wtedy opanowali.
Polacy zbiednieli panie Horała. Pokazują to dane GUS. Wzrost obszaru biedy jest gigantyczny. Pan tego nie odczuwa, mając kilkaset tysięcy rocznie na koncie z naszych podatków. Ale my odczuwamy.
Pan @mhorala powiedział w @PolsatNewsPL, że Polacy w czasie rządów @pisorgpl wzbogacili się o 30%.
Ja rozumiem, że w PiSie można powiedzieć każdą bzdurę, ale czy pan dozorca największej łąki w Polsce nie uważa jednak, że są granice robienia z siebie błazna?— Jacek Liberski 🇵🇱🇪🇺🇺🇸🏳️🌈 (@jacek_liberski) July 13, 2021