W polskiej edukacji wróciły mroczne czasy średniowiecza, można by powiedzieć, obserwują to co wyprawia Przemysław Czarnek. Jego rolą, przypisaną mu przez Kaczyńskiego, jest marny wędrowny kuglarz, człowiek który ma odwracać uwagę społeczeństwa od spraw ważnych. Problem w tym, że on realizując tą szaleńczą pisowską misję niszczy edukację. I niszczy przyszłość dzieci.
Bardzo dobrze określiła to jedna z mam, komentująca ekscesy Czarnka w sieci. “Czarnek zniszczy przyszłość moich dzieci. Już dzisiaj szkoła jest dla nich nudna, program nie ma zbyt wielu interesujących elementów. Dodając średniowieczne pomysły zabija ich kreatywność, pomysłowość, rozwój” czytamy w emocjonalnym wpisie na jednej z grup dyskusyjnych.
Reklamy
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Bo Czarnek rzeczywiście nie ma pomysłu na edukację. Mowa przy tym o edukacji prawdziwej a nie tych harcach wokół ideologii. System edukacji jest bardzo drogi i potwornie niewydolny a PiS zdaje się chcieć aby uczniowie byli bezwolnymi robotami do głosowania, nie myśleli samodzielnie i krytycznie.
Czarnek to szkodnik edukacji, jak cały ten mierny rząd. I czas się go pozbyć oraz rozliczyć.