Mieszkania są nie tylko coraz droższe, ale też coraz mniej dostępne. Polskę czeka mieszkaniowa zapaść, najgorsza w historii. Nie ratuje nas nawet emigracja, mieszkań mamuy ciągle za mało. Marzenia Polaków o własnym M są nie do spełnienia a winny jest Kaczyński i jego nieudolny rząd.
Na rynku budowlanym panika – wykonawcy zrywają kontrakty, a deweloperzy zrywają umowy z klientami. Koszty budowy tak wzrosły, że nie da się ani zbudować mieszkań po zakontraktowanych cenach ani nie da się ich kupić za cenę, która obowiązywała jeszcze rok temu. Nawet na rynku wtórnym doszło do paranoicznej sytuacji, gdzie wypowiadane są umowy zaliczkowe, bo ceny rosną z tygodnia na tydzień!
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
W tej sytuacji marzenia młodych Polaków o własnym mieszkaniu oddalają się. Dzisiaj za małe mieszkanie w centrum dużego miasta trzeba zapłacić 300-400 tysięcy. To kwota nieosiągalna dla większości Polaków, którzy zarabiają po 2-3 tysiące złotych miesięcznie, z czego dużą część odbiera im państwo.
Mieszkaniowy problem rośnie na skutek działań rządu PiS. Nowe podatki, inflacja oraz błędne decyzje powodują nakręcanie się cen. Bezpośrednio za kryzys na rynku mieszkaniowym odpowiedzialny jest Mateusz Morawiecki.