Minister z PiS brutalnie zaatakował Tuska. Wyszło tak sobie

Minister Michał Wójcik na antenie Polsat News mówił o orzeczeniu TSUE, które zakwestionowało wprowadzony przez PiS system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce. Przy okazji spróbował zaatakować Donalda Tuska.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Nie naruszyliśmy żadnych zasad. Gdyby organizacja wymiaru sprawiedliwości należała do kompetencji UE, to wszędzie byłyby te same przepisy, a nie jest tak. W Niemczech sędziów wybierają politycy, w Czechach prezesi sądów dają propozycję sędziów, a minister sprawiedliwości decyduje, które kandydatury przekazać prezydentowi – przekonywał Wójcik.

– Obywatele muszą wiedzieć, że jeśli suwerenem jest naród, to my, jako parlament mamy prawo zdecydować. Kolejny raz wygraliśmy w konstytucyjnych wyborach, mamy prawo do tego. W Brukseli im się to nie podoba – dodał Wójcik.

Przy okazji Wójcik dodał, że Brukselę popiera „masa klakierów”.

– Jeden z takich, to urlopowicz wrócił teraz pan Donald Tusk, główny klakier. Z Chorwacji wrócił ten, który bije brawo w Brukseli. Natomiast my bezwzględnie będziemy walczyli o to, żeby nie zmieniać tego systemu – opowiadał Wójcik.