Tajemnicza śmierć Michała Falzmanna. Kontroler FOZZ był przed śmiercią na kawie u Morawieckiego?

31-ta rocznica śmierci p. Michała Falzmanna. U kogo był Michał Falzmann i kto go po kawie zawoził do szpitala 31 lat temu? – pyta Jarosław Kościelny na Twitterze. I szybko doczekał się odpowiedzi: osobą, która poczęstowała Falzmanna kawą był nie kto inny a Kornel Morawiecki. Skąd on, dlaczego częstował kawą Falzmanna i dlaczego ten niedługo później zmarł?

Nie byłby to taki jedyny przypadek w historii Polski – przypomnijmy, że 10 kwietnia 2005 roku udaru mózgu doznał Józef Gruszka, szef komisji śledczej ds. Orlenu. Jego również poczęstowano … kawą. Gruszka przeżył, chociaż do końca życia borykał się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Badając sprawy Orlenu naraził się potężnym wpływowym ludziom służb specjalnych. Wtedy spreparowano też sprawę przeciwko Marcinowi Tylickiemu, jego asystentowi, który został aresztowany pod absurdalnym zarzutem współpracy z obcym wywiadem. Spędził w areszcie 91 dni a ostatecznie sąd oczyścił go zarzutów.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Dzisiaj trudno dociec, jaka była rola Kornela Morawieckiego w sprawie Falzmanna, ale jedno jest pewne – sprawa nie została wyjaśniona nigdy do końca i warto zbadać ten wątek.

Ze sprawą Falzmanna wiąże się też śmierć Anatola Lawiny, którego krewni napisali szokujący list.