Geje w PiS.
Były asystent posłanki Lewicy Darii Gosek-Popiołek Michał Kowalówka wyznał, że rzecznik Zbigniewa Ziobro oferował mu kilkukrotnie seks oralny w jednym z krakowski klubów.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Po wstrętnych atakach Jana Kanthaka wymierzonymi w LGBT+ podjąłem decyzję (nie znoszę hipokryzji i szczucia na mniejszości) o ujawnieniu faktu: przed laty w 2011 r. w Krakowie w klubie Kitsch Janek – wtedy mi nieznany – wielokrotnie i obcesowo nagabywał mnie swoją ofertą seksu oralnego – napisał na Twitterze Michał Kowalówka.
Po wstrętnych atakach J. Kanthaka wymierzonymi w LGBT+ podjąłem decyzję (nie znoszę hipokryzji i szczucia na mniejszości) o ujawnieniu faktu: przed laty w 2011r. w krk klubie Kitsch Janek – wtedy mi nieznany – wielokrotnie i obcesowo nagabywał mnie swoją ofertą seksu oralnego.
— Michał Kowalówka (@michalkowalowka) August 25, 2020
"Obciągnąłbym ci".
— Michał Kowalówka (@michalkowalowka) August 25, 2020
Po wybuchu skandalu rzecznik Ziobry milczał. W końcu odpisał do dziennikarki „Gazety Wyborczej”.
– Szanowna Pani Redaktor, z zażenowaniem przeczytałem, że tak poważna gazeta zajmuje się takimi wulgarnymi bredniami. Zniesławiający mnie wpis na TT zgłaszam do prokuratury. Tu nie ma czego komentować – stwierdził Kanthak.
Ostatecznie Kanthak zdecydował się pozwać polityka Lewicy z art. 212 KK.
“Kanthak ma po swojej stronie wpływowych polityków Zjednoczonej Prawicy, przychylność prawicowych mediów i zespół wytrawnych prawników. A ja? Ja znam prawdę. I przy niej będę stał konsekwentnie – szczególnie, że to fakty obnażające obrzydliwą hipokryzję i zakłamanie Zjednoczonej Pawicy. Jestem zdeterminowany, aby spotkać się z oskarżycielem na sali sądowej przy asyście kompetentnego prawnika. Przy wszystkich wątpliwościach, jakie mam wobec polskiego sądownictwa pod rządami Zbigniewa Ziobry, chcę stanąć do tej walki, jak równy z równym. Wierzę, że sprawa jest do wygrania” – skomentował pozew posła PiS Kowalówka.
Źródło: Gazeta Wyborcza