Rząd Morawieckiego przygotowuje się na kolejną falę epidemii. I sięga po najprostsze środki: zakazy, obostrzenia i zamykanie w domach. Już je zresztą parokrotnie na nas przetestował.
Jak pisze „Dziennik Gazeta Prawna” odpowiednie decyzje mają być podjęte w ciągu kilku najbliższych dni. Pewne już jest to, że nasze społeczeństwo zostanie podzielone na „bezpiecznych” i „całą resztę”. Nie jest tylko wiadomo, jak ma to zostać przeprowadzone.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Rozważana na przykład jest możliwość wprowadzenia ograniczania dostępu do usług dla osób, które dotychczas jeszcze się nie zaszczepiły. Przy czym – francuskim wzorem – może to przyjąć dość dotkliwe formy. Na przykład dotyczyło by to sklepów czy restauracji. Ponoć z taką prośbą mieli się zwrócić do Morawieckiego… przedsiębiorcy.
– Z apelem m.in. o możliwość nieobsłużenia klienta, który nie udowodni, że poddał się szczepieniu, zwrócili się do premiera przedsiębiorcy. Chcieliby być też zwolnieni z konsekwencji prawnych związanych z taką odmową. Rząd patrzy na te postulaty przychylnie – pisze ‘DGP”.