W programie Woronicza 17 trwała w najlepsze dyskusja na temat Nord Stream 2. Politycy układu władzy i ich klakierzy z mediów powtarzali zgrane opowieści o tym, jak to Nord Stream 2 jest szkodliwy dla Polski gdy poseł Paweł Bejda z PSL włączył się w dyskusję i kompletnie zmienił przebieg programu.

Bejda przypomniał bowiem, że sprawa gazu, który będzie przesyłany rurociągiem jest mocno nieaktualna. Cała Europa stawia na wodór, także polski rząd przyjmuje Stategię Wodorową i w ciągu najbliższych lat cała gospodarka oparta na paliwach typu gaz będzie za europejskie pieniądze przestawianą na ekologiczne paliwo, które produkowane ma być z odnawialnych źródeł energii – przypomniał Bejda. W tej sytuacji Nord Stream 2 to projekt przeszłości.

Reklamy

I w ciągu kilku chwil atmosfera w studiu telewizyjnym mocno się zmieniła. Przedstawicielom władzy nie wypada atakować wodoru, bo rząd stara się (nieudolnie, ale coś jednak robi) przyjąć i zagospodarować środki europejskie na tworzenie czystych źródeł energii a wodór może być dla Polski szansą na całkowite uniezależnienie się energetyczne. Podobnie zresztą dla innych krajów.

źródło: TVP Info

Poprzedni artykułDonald Tusk tłumaczy jak odsunąć PiS od władzy: „To program pozytywny, konkretny i skomplikowany”
Następny artykułUjawniamy: rzekome SMSy od opozycji to pomysł spin doktorów Nowogrodzkiej