Zjednoczona Prawica rozpada się. Senator PiS, Michał Seweryński, ostro skrytykował Zbigniewa Ziobrę w związku z poważnymi nieprawidłowościami w Funduszu Sprawiedliwości.
Aferę Funduszu Sprawiedliwości ujawnił wczoraj NIK. Okazuje się, że pieniądze zamiast na ofiary przestępstw były wydawane na cele polityczne oraz dawane znajomym osób z Ministerstwa Sprawiedliwości, związanych z Solidarną Polską. Mówi się o sprzeniewierzeniu nawet kilkuset milionów złotych. Prokuratura nie może jednak analizować tej sprawy, bo Ziobro jest prokuratorem generalnym i zablokuje każdą aktywność w tej sprawie.
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Oficjalny protokół kontroli NIK jest dokumentem urzędowym, czyli stanowi dowód na to, co jest w nim zawarte.
Senator PiS Michał Seweryński powiedział, że “jeśli zarzuty się potwierdzą, to Zbigniew Ziobro będzie musiał ustąpić”. To oznacza rozłam w Zjednoczonej Prawicy. Kaczyński ma bardzo trudną sytuację, bo bez Ziobry straci władzę, z drugiej strony trzymanie osoby z tak poważnymi zarzutami jest niemożliwe.
Warto na koniec przypomnieć Zbigniewowi Ziobrze jego własne słowa: “Nic tak jak bezkarność nie zachęca przestępców do kolejnych zbrodni”.
źródło: Twitter