Jak podało radio RMF FM, Najwyższa Izba Kontroli prowadzi tajną, doraźną inspekcję w Centralnym Biurze Antykorupcyjnej. Jak się okazało, wątpliwości budzi sposób, w jaki CBA wydawało pieniądze na remont swoich budynków.
Kontrolę wszczęto po informacji sygnalisty. I dotyczy ona w pierwszym rzędzie remontu budynku CBA we Wrocławiu. To jednak nie wyczerpuje sprawy, sprawdzane są co najmniej dwie kolejne inwestycje.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Wątpliwości kontrolerów budzą koszty remontów. Na przykład we Wrocławiu remont miał pochłonąć ponad 7 mln złotych. Kwota ta jednak może być kilkukrotnie zawyżona, wykonano bowiem prace warte znacząco mniej.
– Najciemniej pod latarnią – skomentował informacje RMF FM Marian Banaś, szef NIK. Oficjalnie jednak Izba nie chce udzielać żadnych informacji dotyczących tej sprawy, zasłaniając się tajnością postępowania.
Najciemniej pod latarnią 😎https://t.co/HVNwsY6YUH
— Marian Banaś (@marian_banas) August 6, 2021