Jarosław Kaczyński oszalał? To może być kolejny dowód na niezrównoważenie psychiczne prezesa

Jarosław Kaczyński opowiadał ostatnio niesamowite bzdury o tym, że ustawa likwidująca TVN ma przeciwdziałać biznesowi narkotykowemu. Jego postawa przypomina dziecko, które przyłapane na czymś zabronionym i złym przypomina pleść jakieś niestworzone historie. O ile w przypadku dzieci jest to naturalne, to takie kłamliwe opowieści u dorosłego człowieka w podeszłym wieku mogą świadczyć o poważnych zaburzeniach psychicznych.

Kaczyński nie jest dzieckiem tylko stojącym na krawędzi życia człowiekiem z pełni wykształconym mózgiem i mechanizmami odpowiadającymi za funkcjonowanie w społeczeństwie. Tylko ten mózg prawdopodobnie szwankuje, coś w nim chyba nie działa jak powinno. Świadczyć o tym może coraz dziwniejszy sposób mówienia u prezesa PiS, coraz mniej wyraźny i wolniejszy, a także różnego rodzaju wypowiedzi z gatunku niestworzonych opowieści.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Skąd u Kaczyńskiego pomysł by łączyć sprawy mediów z biznesem narkotykowym? Prawdopodobnie jego umysł szukał jakiegokolwiek ratunku z sytuacji bez wyjścia – bo tak naprawdę ustawa likwidująca TVN to likwidacja wolnych mediów w Polsce, a więc dyktatura i cenzura – i sięgnął po absurdalną sprawę narkotyków, które kojarzą mu się ze złem. Ta konstrukcja myślowa jest głupia, absurdalna oraz infantylna, przypominająca sposób rozumowania dziecka albo… osoby z kłopotami psychicznymi.

Szaleństwo Kaczyńskiego każe więc zadać pytania o zdrowie psychiczne prezesa PiS. Ten człowiek wciągnął Polskę w bardzo poważne konflikty: ze Stanami Zjednoczonymi i z Unią Europejską. Dzisiaj, obserwując jego miotanie się w sprawach polityki naprawdę trudno nie odnieść wrażenia, że zwariował. Jeśli tak się stało, to jest groźny nie tylko dla swojego otoczenia, które wpędza w pułapkę popełniania przestępstw a co za tym idzie naraża na lata w więzieniu ale też jest groźny dla nas wszystkich.

Być może w PiS powinna się znaleźć grupa rozsądnych osób, które zechce przejąć władzę a Kaczyńskiego po prostu zamknąć w zakładzie leczenia chorób psychicznych – jeśli jest chory będzie to najlepsze wyjście.