“Jadczak jak Krzyś Suwart. Pisze dla WP”” Dziennikarz z Wirtualnej Polski nie wytrzymuje krytyki?

Artykuł o majątku Donalda Tuska, zawierający poważny błąd z powierzchnią mieszkania, autorstwa Szymona Jadczaka z Wirtualnej Polski stał się przedmiotem publicznej dyskusji i krytyki manipulacji tytułem. Jadczak najwyraźniej nie wytrzymuje krytyki, bo blokuje osoby, które zwracają uwagę, że co najmniej niewłaściwe jest zestawianie postaci Donalda Tuska, który od wielu lat publicznie pokazuje swój majątek oraz milionera, Matuesza Morawieckiego, o którym społeczeństwo nadal nie wie wszystkiego.

Na Jadczaka spadła więc fala najwyraźniej zasłużonej krytyki. Wiele osób wytyka mu, że artykuł ma manipulancki tytuł a tego typu działania wpisują się w kampanię ochrony wizerunku premiera-kłamcy. Piszą też o nieuczciwym dziennikarstwie.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Oto niektóre opinie:

  • Pisałem już wielokrotnie. Tusk nie odpowiedział i to było naganne zachowanie polityka. Natomiast źródła majątku, cel przepisania na żonę nie uprawniają do twierdzenia „Tusk jak Morawiecki. Przepisał na żonę”. Bo to tak, jakby napisać: „Jadczak jak Krzyś Suwart. Pisze dla WP”
  • Osią sporu jest kłamliwy tytuł. Motywacje obydwu są skrajnie różne. Wszyscy wiedzą, co przepisał PDT. Kto wie, co ukrył MM? Pan Jadczak sprzedał wiarygodność za “klikalny” tytuł. I tu jest problem, nie przysługa.
  • Jeśli merytorycznie uważa pan, że to co napisał Jadczak z koleżką to obiektywne dziennikarstwo, to chyba się jednak fundamentalnie nie zgadzamy. Od świadomego dziennikarza i czytelnika wymaga się jednak trochę szerszej świadomości…
  • Czy w następnym tekście Pan Jadczak napisze Tusk jak Obajtek bo ma majatek? Aż trudno komentować i tłumaczyć co tak naprawdę było w tytule tego artykułu. Nie, takie dziennikarstwo nie jest uczciwe.
  • Jadczak nie wytrzymał. Zapewne dlatego, że krytyka jest uzasadniona
  • To mediom „dobrą zmianę” zawdzięczamy. Jadczak i Słowik nie stoją może w pierwszym szeregu, ale na pewno w tej samej kolumnie co Krysztopa.
  • Szymon Jadczak, dziennikarz Wirtualnej Polski dał bana połowie Tweet’era … dzięki temu będzie żył w cudownej bańce wśród braw i samych pochlebstw… Wspaniała dziennikarska postawa Szymonie.
  • A może: “Jadczak chciał być jak Poszwiński. Zablokował wszystkich, którzy udowodnili jego nierzetelność”.
  • Od Jadczaka dostałem, od Słowika nie. Z pierwszym polemizowałem, wyrażałem się krytycznie, ale wydaje mi się, że moje wypowiedzi nie były hejtem. Pereira zbanował mnie szybciej niż Jadczak. Po pierwszym ironicznym komentarzu.
  • Rzetelne dziennikarstwo to trudna robota. Moze teraz p. Jadczak przemysli kolejne swoje artykuly.
  • Tusk wykazywał swój majątek w oświadczeniach, Morawiecki nie. Tusk dokonał podziału majątku, będąc byłym politykiem. Morawiecki – wchodząc do polityki. Tusk jak Morawiecki? Serio?
  • Przepraszam, ale redaktor Jadczak po całym dniu banowania chciałby odpocząć. Dajcie mu już spokój.
  • Czy wiecie, że jak przestawicie literki w nazwiskou Jadczak, to wychodzi słowo BAN! Raz mi wyszło dzBAN, ale to musiała być pomyłka.
  • Jeśli mąż bije żonę „bo zupa była za słona”, to pan Jadczak napisze, że jednak była za słona.
  • Bo blokowanie na tt jest głupotą. To że zamykasz oczy, nie znaczy że znikasz, tak jak i to że zbanujesz kogoś nie znaczy że on przestanie istnieć pisać co myśli. To tylko lewica ze swoimi działaczami i ostatnio Jadczak bawią się w banowanie ludzi piszących rzeczy nie po ich myśli