Dramatycznie wygląda sytuacja na granicy polsko-białoruskiej. Utknęło na niej kilkudziesięciu uchodźców z Iraku i Afganistanu.

Z jednej strono nie mogą już wrócić na Białoruś, bo nie wpuszczają ich tam białoruskie służby, nie mogą też nielegalnie wejść do Polski.

Reklamy

Dramat ma miejsce ok. 50 km od Białegostoku, w Usnarzu Górnym w województwie podlaskim.

– Dziwię się, że osoby odpowiedzialne za polskie bezpieczeństwo nie zabierają w tej sprawie głosu – skomentował sytuację Donald Tusk. Faktycznie, coś w tej sprawie powinien zrobić Jarosław Kaczyński, jako wicepremier ds. bezpieczeństwa. Lider PiS jednak milczy jak zaklęty.

Poprzedni artykułSzefernaker z Brudzińskim sterowali “trollami” PiS przy pomocy SMS. Maile Dworczyka ujawniają szczegóły kampanii wyborczej PiS z 2019 r.
Następny artykułGiertych kpi z propagandy PiS. “Dziwne, że TVP nie oskarżyła jeszcze Sikorskiego, że współdziałał z Talibami”