Nowy ukryty podatek w postaci opłaty od biletów lotniczych wprowadza PiS. W ten sposób chcą zniechęcić ludzi do latania?
“To jest nowy podatek”, tak prezes lotniska w Gdańsku, Tomasz Kloskowski, mówi o planowanej przez PAŻP podwyżce opłat terminalowej i trasowej (nawet o 70%). Przez to wzrosnąć mogą ceny biletów, bo linie przerzucą koszta na pasażerów. Branża napisała już list do premiera – ujawnił Maciej Bąk, trójmiejski reporter Radia Zet.
Nowy podatek ma zapewne sfinansować wynagrodzenia dyrektora największej łąki w Polsce, czyli Horały i jego świty albo budowę lotniska w Radomiu, które nigdy nie będzie działać. Podnoszenie podatków PiS robi jak zwykle w taki sposób, aby nie za bardzo uderzały w ich grupę docelową, czyli dzieli Polaków na lepszych i gorszych.
Cała sytuacja jest o tyle dziwna, że jeszcze niedawno Morawiecki zapewniał, że budżet ma nadwyżkę. A skoro tak, to czemu podnosi – i to tak drastycznie – podatki?
"To jest nowy podatek", tak prezes @AirportGdansk Tomasz Kloskowski mówi o planowanej przez PAŻP podwyżce opłat terminalowej i trasowej (nawet o 70%). Przez to wzrosnąć mogą ceny biletów, bo linie przerzucą koszta na pasażerów. Branża napisała już list do premiera. @RadioZET_NEWS
— Maciej Bąk (@MaciejBk1) August 24, 2021