Krzysztof Król murem za Władysławem Frasyniukiem. Przytoczył jego historię z czasów antykomunistycznej opozycji:
“Znam Władka kilkadziesiąt lat. Powiedział ostro, ale szczerze i prawdziwie. Przebrani “funkcjonariusze” łamią prawo i odpowiadają za to na równi z przełożonymi. Frasyniuk ma szczególne prawo tak mówić, bo zawsze tak samo reagował.
Niezależnie od więzienia, w którym przebywał. Szkoła Jacka Kuronia polegała na tym, że „nawet ubek też jest brat i człowiek”, ale czasami trzeba bydlakom powiedzieć, że są bydlakami. Historia z Barczewa. Więźniowie byli bici i gdy naczelnik więźnia, wyjątkowe bydle, zapytał czy mają jakieś uwagi, Władek powiedział mu w oczy, że jest „łysym ch…”. Został pobity i oskarżono go o obrazę władzy. Miał za to dodatkowy proces, na którym przesłuchiwany powiedział, że się pomylił, bo naczelnik nie jest łysy” – napisał Krzysztof Król.
Murem za Frasyniukiem
Znam Władka kilkadziesiąt lat. Powiedział ostro, ale szczerze i prawdziwie. Przebrani "funkcjonariusze" łamią prawo i odpowiadają za to na równi z przełożonymi.
Frasyniuk ma szczególne prawo tak mówić, bo zawsze tak samo reagował na zło, 1/3— Krzysztof Król (@krzysztofkrol) August 23, 2021
Niezależnie od więzienia, w którym przebywał. Szkoła Jacka Kuronia polegała na tym, że „nawet ubek też jest brat i człowiek”, ale czasami trzeba bydlakom powiedzieć, że są bydlakami.
Historia z Barczewa. Więźniowie byli bici i gdy naczelnik więźnia, wyjątkowe bydle 2/3— Krzysztof Król (@krzysztofkrol) August 23, 2021
zapytał czy mają jakieś uwagi, Władek powiedział mu w oczy, że jest „łysym ch…”. Został pobity i oskarżono go o obrazę władzy. Miał za to dodatkowy proces, na którym przesłuchiwany powiedział, że się pomylił, bo naczelnik nie jest łysy.
Wara od Frasyniuka 3/3— Krzysztof Król (@krzysztofkrol) August 23, 2021