Ryszard Terlecki, wicemarszałek Sejmu z PiS nie owija w bawełnę. Mówi wprost, że jeśli Zjednoczonej Prawicy nie uda się utrzymać Elżbiety Witek na stanowisku marszałka Sejmu, to konieczne będą nowe wybory.
– W trakcie parotygodniowej przerwy w obradach Sejmu opozycja zdążyła już złożyć wniosek o odwołanie ministra rolnictwa, a teraz szykuje się do wystąpienia o odwołanie Elżbiety Witek, marszałek Sejmu – napisał Terlecki w mediach społecznościowych.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Gdyby to się udało, a Prawo i Sprawiedliwość straciłoby marszałka, w nieodległej perspektywie konieczne stałoby się ogłoszenie przedterminowych wyborów – podkreślił Terlecki.
– Wobec takiego scenariusza jedynym rozwiązaniem byłby wniosek o samorozwiązanie Sejmu i prawdopodobnie wczesną wiosną odbyłyby się wybory – wyraźnie zagroził posłom marszałek Terlecki.