Andrzej Duda wyrwał się z letargu najwyraźniej tylko po to, by nie przebierając w słowach skrytykować… opozycję. Uznał ich zachowanie za „nieodpowiedzialne”, a także że „wpisali się w białoruską politykę”.

Wszystko dlatego, że opozycyjni posłowie próbowali pomóc uchodźcom, od wielu już dni koczującym na granicy z Białorusią. Jak informuje Fundacja Ocalenie, 12 osób jest poważnie chorych a 52-letnia kobieta jest w stanie ciężkim.

Reklamy

To jednak nie przekonuje Dudy.

– Są [to] ludzie, którzy przylatują samolotami do Mińska i z Mińska są de facto transportowani na granicę trzech krajów: Polski, Litwy i ostatnio Łotwy i tam właściwie wypycha się ich po to, aby przekroczyli granicę – powiedział prezydent w wywiadzie dla TVP Info.

Nie bez racji Donald Tusk, uznał, że to co władze polskie wyczyniają w sprawie uchodźców jest po prostu „przekroczeniem granicy podłości”.

– Wywołanie kryzysu na granicy to spotkanie złych intencji złych polityków. Z jednej strony mamy Łukaszenkę, z drugiej Kaczyńskiego – powiedział Tusk.

Poprzedni artykułTusk na Campus Polska: Nikt nas nie podzieli!
Następny artykułWażny apel Tuska: Pilnujmy wyborów!