Na łamach tradycyjnie życzliwego portalu wPolityce.pl przypomniał o sobie Michał Moskal. Ciągle młody człowiek, który robi zawrotną karierę w polskiej polityce, kurczowo trzymając się Jarosława Kaczyńskiego. Teraz sprawuje funkcję szefa gabinetu politycznego lidera PiS.
Moskal najwyraźniej uznał, że to stanowisko upoważnia go do krytykowania posłów opozycyjnych. I to nie przebierając szczególnie w słowach.
– Skala kompromitacji, naiwności i braku wyobraźni co do konsekwencji swoich działań jaką w ostatnich dniach wykazali się politycy opozycji jest wręcz porażająca – peroruje beztrosko Moskal.
– Opozycyjnym parlamentarzystom trzeba dziś przypominać – nie po to dostaliście immunitet żeby pajacować. I to jest najlepsze co można opozycji powiedzieć, żeby nie oskarżyć ich o działania antypolskie i antypaństwowe skierowane przeciwko polskim służbom – straży granicznej i wojsku – dodaje bliski współpracownik Kaczyńskiego.
Coś niebywałego! Urzędnik niższego szczebla pozwala sobie łajać posłów, jak jakiś wschodni satrapa. Od kogo on się tego nauczył?!
Źródło: wPolityce.pl