Wyciekła korespondencja, opisująca Polaków. Niektóre sformułowania, używane przez polityków PiS są obrzydliwe. Traktują Polaków jak mięso do wyborów tyle. Oto treść korespondencji:

“Krótka charakterystyka grup ze względu na preferencje partyjne

Reklamy

Konfederacja – największe różnice z PiS to podejście niemal skrajnie liberalne do gospodarki, nie tylko wyznawane przez zwolenników Korwin-Mikkego ale również Narodowców – bardzo narzekają na politykę społeczną rządu. Uważają PiS i PO jak to samo „zło”. Sporne są również kwestie żydowskie oraz zbytnie zbliżenie Polski do USA. Podobieństwa dotyczą spraw światopoglądowych jakkolwiek badani uważają że PiS jest miękki w tych kwestiach i z tego powodu niegodny zaufania.

Lewi. – elektorat podzielony na kilka grup. Najbliższy nam to paradoksalnie byli komuniści i osoby starsze, ponieważ oni reagują alergicznie na homoseksualistów i ruchy LGBT (w większości SLD).. względu na sprawy społeczne najbliżej nam zwolennicy partii Razem, uważają 500+ za świetny program, światopogląd ich nie interesuje. Najdalej zwolennicy Wiosny, żadnych punktów stycznych.

KO – elektorat anyPiS, nie ważna kto, byle przeciw PiS. Zrobią wszystko by zaszkodzić PiS i nie mają tu żadnych zahamowań.

PSL – tradycyjnie jak PiS, ale uważają się za lepszych, w przeszłości na wsiach PiS to człowiek gorszej kategorii, ponieważ ci z PSL zarabiali pieniądze w różnych spółkach a z PiS byli biedni. Związani z PSL relacjami biznesowymi. Ci są do przejęcia w drugiej turze, ale nie wszyscy, jest tam również część antyPiS – pozostałości po koalicji PO-PSL.

Kukiz – ci najbliżej nas, lubią prezydenta, mniej PiS. Racjonalizują koalicję z PSL. Tracą wiatr w żaglach, część przenosi się do Konfederacji.

PiS – bezwarunkowo popierają Andrzeja Duda, jako świetnego prezydenta. Ich motywacja będzie kluczowa. Najgorsza rzecz to przekonanie, że Andrzej Duda z pewnością wybory wygra, a takie panuje, nie tylko w PiS ale również we wszystkich innych elektoratach.

Najtrudniej będzie pozyskać elektorat Konfederacji i KO. Konfederacji dlatego, że uważają nas za konkurencję w podobnej grupie docelowej. Nie patrzą na podobieństwa, a na różnice. To jak wojna w rodzinie, więc ostra. Szansa natomiast to część elektoratu PSL, Kukiz i SLD, w drugiej turze jeszcze Razem ze względu na programy prospołeczne. To wskazuje, że pierwsza część kampanii powinna kłaść nacisk na to co łączy nasz elektorat z wyżej wymienionymi. Normalność w sferze światopoglądowej.

Z tym, że musimy pamiętać, że niestety społeczeństwo się liberalizuje i takie invitro popiera większość nawet elektoratu PiS. Kolejna istotna rzecz o jakiej musimy pamiętać, to podział elektoratu PiS. Mniejsza część to nasz stary elektorat, cenią wartości, patriotyzm, poglądy, wiarę, Kościół i system wartości. To elektorat który był z nami, zanim powstał 500+. I druga grupa większa, to beneficjenci polityki społecznej. Ta grupa np., nie lubi Kościoła i księży, są wśród nich nawet osoby niewierzące, czy choćby takie, które popierają aborcję. To elektorat który przestraszył się płacy minimalnej. W tej grupie są też np., przedsiębiorcy o ultra liberalnym podejściu do gospodarki, ale są z nami, ponieważ w czasach PO-PSL zostali oszukani przez sądy, kontrahentów, klientów czy też stracili poprzez różne układy i chcą uczciwego państwa, które chce budować PiS. Ten nowy elektorat jest bardzo wymieszany.

Nasz stary elektorat to ten aktywny medialnie, np., w internecie, to oni przychodzą na spotkania, są emocjonalnie z nami związani. Chcą reformy sądów i zamykać do więzień za afery gospodarcze, niektórzy też przeciwników politycznych. Są z nami na dobre i na złe. O elektoracie KO i Wiosny można zapomnieć. Hołownia natomiast zagospodarowuje niezdecydowanych i tych nieaktywnych politycznie, którzy w żadnej partii nie widzą swojego przedstawicielstwa. Obóz antyPiS tworzą na dziś KO, duża część Konfederacji, część Lewicy, cześć PSL. Jeśli Hołownia w drugiej turze poprze kandydata przeciw naszemu kandydatowi, dostaną głosy których nie miał Komorowski, ale nie jest to takie proste, bo ci ludzie wcale tak łatwo nie słuchają na kogo głosować i raczej pozostaną w domu.

Na koniec dodam jeszcze info o młodych. Tu jest sprawa bardzo skomplikowana. Młodzi w wieku 18-22, a więc ci którzy nie brali udziału w wyborach prezydenckich pięć lat temu, to grupa wymykająca się znanym nam podziałom. Np., uważają, że prawdziwa rodzina to nie rodzice i dziadkowie ewentualnie rodzeństwo, prawdziwa rodzina to znajomi i przyjaciele. Chcą się odciąć od rodziców bo jak twierdzą rodzice chcą im przekazać rzeczy których oni nie chcą i są dla nich obciążeniem vv przyszłości. Jak twierdza, nie mają zbyt dobrego kontaktu z rodzicami, za to maja z grupa w sieci, w Facebooku. Mówia: „poprzez częsty kontakt i wymiano informacji znaiomi mnie lepiej znam i rozumiem niż rodzice.” To pokolenie wychowywane nie przez rodziców a grono znaiornych.

Poprzedni artykułKto powinien być wzorem dla dzieci w szkołach? Nie dla śmierci, tak dla rozwoju!
Następny artykułTO MOŻE BYĆ WIELKA AFERA: Tak PiS robił geszefty z Chińczykami: oni mają kryzys, my to wykorzystamy politycznie