Nie ma żadnego uzasadnienia dla wprowadzenia stanu wyjątkowego a problemy ochrony granicy to wynik sześcioletnich zaniedbań PiS. Garstka imigrantów została wykorzystana przez Kaczyńskiego i jego ludzi do tworzenia fikcyjnego stanu zagrożenia. Potwierdzeniem tego jest fakt, iż w czasie debaty sejmowej posłowie PiS kompletnie ignorowali problem, wychodzili i unikali rozmów na ten temat.
Opozycja potraktowała sprawę poważnie. Jednak “W Sejmie ważna debata a prezydent nieobecny, Jarosław Kaczyński wyszedł z sali przy głosach opozycji a Mateusz Morawiecki na obrzeżach sali sejmowej dyskutuje tylko że swoimi posłami” – ujawnił Marek Sawicki.
Reklamy
Gdyby istniało jakiekolwiek realne zagrożenie, ani premier ani prezydent nie zignorowaliby debaty. Mamy więc do czynienia z polityczną fikcją, tworzoną na użytek sondaży.
W sejmie ważna debata a prezydent nieobecny, PJK wyszedł z sali przy głosach opozycji a PMM na obrzeżach sali sejmowej dyskutuje tylko że swoimi posłami. pic.twitter.com/wKlwTtcvkL
— Marek Sawicki (@SawickiMarek) September 6, 2021