Terlecki spróbował zakpić z Kowala, ale coś mu nie wyszło

Podczas wczorajszej debaty sejmowej nad zasadnością wprowadzenia stanu wyjątkowego, szczególnie emocjonalne przemówienie wygłosił Paweł Kowal z PO. Poseł opozycji prosił wprost polityków PiS, by przestali wspierać europejskich sojuszników Putina.

– Nie jesteście w stanie dzisiaj żadnej istotnej sprawy w polityce wschodniej załatwić na Zachodzie. Wycofajcie się z porozumień z sojusznikami Putina w Europie. Jeśli z tej trybuny słyszymy, że zagrożeniem jest Putin i Łukaszenka, to jakim cudem wy podpisujecie porozumienia z partiami, które z nimi współpracują? –  dodał poseł PO.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Bądźcie wreszcie w jakiejś sprawie, przynajmniej tej, która dotyczy bezpieczeństwa kraju, „tak, tak”, „nie, nie”. Bądźcie wreszcie prostolinijni i mówcie prawdę – przekonywał, uderzając przy okazji w mównicę.

Wykorzystał to marszałek Ryszard Terlecki z PiS, próbując ośmieszyć Kowala. – Panie pośle, bo zepsuje pan mównicę – rzucił Terlecki i na wszelki wypadek wyłączył mikrofon.

No i tak wygląda poważna rozmowa z politykami Prawa i Sprawiedliwości.