Nowe i wyższe podatki, których PiS łącznie wprowadził już blisko 50, zaczną obowiązywać od początku przyszłego roku.
Nie będzie podwyższania kwoty wolnej od podatku, wiele podatków i opłat ulegnie podwyższeniu i pojawią się nowe. Tak w skrócie wyglada polityka zachłannego fiskusa, prowadzona przez PiS. Sytuacja dla podatników jest coraz gorsza. Zmiany, które szykuje Morawiecki, spowodują że społeczeństwo straci łącznie kilkadziesiąt miliardów złotych. Sam wzrost akcyzy na piwo ma przynieść złodziejskiemu układowi władzy aż 5 miliardów. To szokująca suma, bo o tyle ubędzie pieniędzy w naszych portfelach.
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
To nie koniec. Wzrośnie też inflacja, napędzana podwyżkami dla firm. Najwięcej firm to jednosobowe działalności gospodarcze, które będą musiały z tego powodu podnieść swoje ceny. W efekcie wszyscy odczujemy to, że jest drożyzna i stać nas na coraz mniej. Morawiecki kłamie, że w budżecie ma pieniądze. Nie, nie ma. W rzeczywistości on je musi pożyczyć lub nam zabrać. Desperacka próba podwyższenia podatków nakręci spiralę inflacji i zwiększy w Polsce obszary biedy.
Ta zakłamana władza oszukuje nas i musi odejść. Trzeba zrobić wszystko, aby Kaczyński został rozliczony ze skutków swoich decyzji przed sądem a wraz z nim Morawiecki, Kościński, Kamiński i wielu innych.
Podwyżki podatków oznaczają, że kilkadziesiąt miliardów złotych zostanie nam zabranych. Z naszych kieszeni.