Morawiecki, Czarnek, Niedzielski i Kamiński odpowiedzialni za śmierć 10-latka w szkole

Kilka dni temu w jednej ze szkół doszło do wypadku. W jego wyniku zmarł 10-letni chłopczyk. Szedł do szkoły z ufnością, miał tam być bezpieczny, w szkołę wierzyli jego rodzice. Tymczasem państwo zawiodło na całej linii.

Za śmierć tego 10-latka, za to tragiczne wydarzenie, odpowiedzialni są Mateusz Morawiecki, Przemysław Czarnek, Adam Niedzielski i Mariusz Kamiński.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Mateusz Morawiecki jest odpowiedzialny za śmierć dziecka w szkole, bo sprawuje nadzór nad całością państwa. Od wielu miesięcy ma pełną świadomość, że system ratownictwa w Polsce nie działa. Mimo to nie zrobił nic, by to zmienić. Morawiecki jest odpowiedzialny za śmierć 10-latka, ponieważ nie podjął żadnych działań, które zapewniłyby bezpieczeństwo Polakom. To on ponosi największą odpowiedzialność. Ile jeszcze dzieci ma zginąć, kłamco, żebyś przestał kupować limuzyny dla rządu a zaczął karetki i pomógł ratownikom?

Przemysław Czarnek jest odpowiedzialny za śmierć małego chłopca w szkole, ponieważ nie realizuje żadnych działań, które poprawiłyby bezpieczeństwo. W szkołach miały być pielęgniarki, miała być opieka zdrowotna. Nie ma do dzisiaj. Zamiast tego Czarnek proponuje więcej Jana Pawła II. Ile jeszcze dzieci ma zginąć, tępy ideologu, żebyś ruszył się i coś zrobił?

Adam Niedzielski, jako minister zdrowia, ponosi odpowiedzialność szczególną. To on powinien już dawno, korzystając z ogromnych zasobów pieniędzy, które rzekomo ma rząd, naprawić system ratownictwa. Efektów działań nie ma. Dziecko zmarło, bo nie było karetki, nie było komu go ratować. Chłopczyk, przed którym było całe życie, nie żyje. Zakłamany człowieku, ile jeszcze osób musi zginąć, żebyś przestał zajmować się polityką a realnie naprawisz system?

Mariusz Kamiński to osoba odpowiedzialna za bezpieczeństwo. 10-latek zmarł, bo jego rodzice i on sam wierzyli, że Polska jest krajem bezpiecznym. Zostali obrzydliwie okłamani, także przez ministra spraw wewnętrznych. Nad Kamińskim ciąży poza tym jakieś fatum, bo to pod jego rządami policja zabija ludzi, mataczy, ukrywa dowody. To on nie radzi sobie z rozpasaniem służb specjalnych, atakujących dziennikarzy.

Jest jeszcze jeden sprawca, nie wymieniony wyżej, Jarosław Kaczyński. Odpowiada za sprawstwo kierownicze. To jego polityka i jego działania doprowadziły do śmierci małego chłopca. I tego nie można mu darować nigdy. 

Polska szkoła nie jest już miejscem bezpiecznym. Polska nie jest miejscem bezpiecznym. Na każdym kroku czycha niebezpieczeństwo, wszędzie czai się zagrożenie i śmierć. Brak poczucia bezpieczeństwa u społeczeństwa to wina PiS. A za śmierć młodego człowieka, przed którym była cała przyszłość, odpowiadają Kaczyński, Morawiecki, Niedzielski, Kamiński i Czarnek. Bezpośrednio.

I jest to odpowiedzialność największa – bo nie tylko przed Bogiem, ale przed rodzicami chłopca, przed jego kolegami i koleżankami, przed jego nauczycielami i przed społeczeństwem. I przyjdzie dzień, że my, całe społeczeństwo, przyjdziemy po Was. A wtedy nie będzie litości. Zasługujecie na najwyższy wymiar kary! Będziemy was nazywać mordercami, bo swoimi decyzjami mordujecie swój naród. Będziemy was zamykać do ciężkich więzień, tak ciężkich, jak ciężkie jest brzemię waszej winy. Będziemy was wymazywać z historii, bo nie zasługujecie by w niej być. 

Wy, politycy PiS, jesteście potworami! Zbrodniarzami, atakującymi swój własny naród, w imię zachłanności, pychy, żądzy władzy i bycia małymi, chorymi na władzę ludźmi, z pokręconą psychiką.