Najpierw podnieście nam płace, potem budujcie pałace. W Warszawie trwa ogromny protest służb medycznych. Pielęgniarki, ratownicy i lekarze domagają się godnego życia, możliwości pracy w rozsądnych godzinach i rozsądną ilość czasu oraz lepszych płac.

Kilka dni temu z powodu braki karetki zmarł 10-letni chłopiec. Za tą śmierć odpowiada Mateusz Morawiecki i jego ministrowie: Czarnek, Niedzielski oraz Kamiński.

Reklamy

Okazuje się, że rząd ma więcej limuzyn niż pojazdów ratowniczych jest w całej Polsce. Sytuacja służb medycznych jest bardzo trudna, dlatego ludzie masowo odchodzą z tej pracy. Nie tylko ją zmieniają ale też wyjeżdżają za granicę, gdzie są znacznie lepiej opłacani.

PiS twierdzi, że ma bardzo dużo pieniędzy. Jak do tej pory przeznaczał je na idiotyczne i zbędne projekty jak budowa pałacu w centrum Warszawy za dwa miliardy, przekop Mierzei Wiślanej za kolejne dwa miliardy czy też propagandę TVPiS, za dwa miliardy rocznie.

Służby medycznie nie zamierzają więc odpuszczać. To początek serii wielkich protestów społecznych. Najpierw płace, potem pałace – mówią protestujący.

Poprzedni artykułTaśmy Kaczyńskiego z rozmowami z rosyjskim szpiegiem mogą być w Moskwie
Następny artykułPrawda boli władzę. Jak Exen, internauta z Łapicz, stał się wrogiem PiS numer jeden.