Prawda boli władzę. Jak Exen, internauta z Łapicz, stał się wrogiem PiS numer jeden.

Gdy mieszkaniec jeden z przygranicznych miejscowości, o pseudonimie Exen, ujawnił że wóz propagandowy TVP znajduje się na terenie objętym stanem wyjątkowym, zapewne nie przypuszczał, że szybko stanie się wrogiem PiS numer jeden.

Prawda, którą w dosadny sposób pokazał Exen, okazała się nie do strawienia zarówno dla ministra Wąsika, który skłamał by bronić TVPiS, ale również dla wielu innych czołowych propagandzistów i polityków PiS. Do chóru atakującego Exena przyłączył się Jacek Kurski, prezes szczujni z Woronicza, Samuel Pereira, znany hejter i pracownik TVP oraz liczne grono płatnych trolli PiS, KPRM i Nowogrodzkiej. Co tak rozwścieczyło tą całą zakłamaną gromadę? Prawda.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Prawda, która związana jest z tym, że propagandowy wóz TVP nadawał swoje manipulanckie przekazy z zamkniętej dla dziennikarzy strefy stanu wyjątkowego. Exen od samego początku krótko i dobitnie pokazywał, że nie mogło ich tam być a potem punktował kłamstwa władzy. Jeden po drugim padali wszyscy atakujący go propagandziści i politycy.

Mimo twardych dowodów i niezaprzeczalnych dowodów oraz faktów, władza i propaganda z Woronicza dalej próbowała gryźć i atakować.

Skąd jednak ten gwałtowny atak? Exen swoim krótkim wpisem pokazał po prostu jak telewizja publiczna kłamie i jak omija prawo. To uderza zarówno w szczujnię z Woronicza jak i w polityków, którzy pozwoli im tam wjechać. Być może zamieszany w to jest właśnie minister Maciej Wąsik, którego wiele osób podejrzewa o kolaborację z Pereirą przy konstruowaniu pisowskiej propagandy, stąd jego nerwowa reakcja na ujawnienie sekretu, związanego z podróżą wozu TVP w głąb strefy.

Wygląda więc na to, że internauta z Łapicz ujawnił przestępstwo władzy: Wąsik lub inna osoba, która wydała zezwolenie (nawet ustne), żeby TVP tam wjechała, przekroczył swoje uprawnienia. Funkcjonariusze, którzy nie zareagowali na pojawienie się szambiarki z telewizji, nie dopełnili obowiązków. Propagandziści z owego wozu telewizyjnego popełnili przestępstwo i powinny zostać postawione im zarzuty. Cała sprawa ma bowiem charakter karny, o ile oczywiście zakaz pracy dziennikarzy jest zgodny z prawem, bo co do tego są akurat uzasadnione wątpliwości.

Dlatego poseł Szczerba zapowiedział złożenie wniosku o ściganie ekipy TVP. Ale to za mało. Trzeba zawiadomić o możliwości popełnienia przestępstwa także przez ministra Wąsika lub inne osoby u władzy, które miały udział w organizacji tego wyjazdu w nieustalonym czasie, nieustalonym miejscu i nieustalonym gronie.

Jedno jest pewne. Władza próbowała nas znowu okłamać, została na tym złapana i dostała po łapach.