W sumie racja: Jeżeli Bruksela jest okupantem, to europosłowie PiS są kolaborantami

– Jarosław Kaczyński myśli o świecie kategoriami państwa narodowego i kategoriami drugiej połowy XIX stulecia, co więcej, żyje tymi emocjami, a UE coraz mocniej wchodzi w stulecie XXI. Tego nie może zrozumieć człowiek, który do niedawna nie posiadał konta i telefonu komórkowego – stwierdził wicemarszałek Senatu Michał Kamiński.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Kamiński nie pozostawił suchej nitki na ostatnich eurosceptycznych wypowiedziach prominentnych polityków Prawa i Sprawiedliwości.

– Język Marka Suskiego jest językiem najskrajniejszej prawicy europejskiej. Jeżeli Bruksela zdaniem Prawa i Sprawiedliwości jest okupantem, to wszyscy europosłowie PiS-u, na czele z panią Szydło, są kolaborantami. Jeżeli Unia Europejska jest okupantem, to pani Szydło bierze pensję od parlamentu okupanta – uznał Kamiński.

– Dzisiaj nie powinniśmy mieć wątpliwości, że słowa pana marszałka Terleckiego są prawdziwe i – co więcej – bardzo trafnie ujmują dylemat, przed którym stoją Polacy: będziemy mieć albo takie państwo, jakie chcą zbudować pan Terlecki z panem Kaczyńskim, albo funkcjonujące zgodnie z zasadami obowiązującymi w Unii Europejskiej – uważa wicemarszałek Senatu.